Osocze bogatopłytkowe

W dzisiejszych czasach nieustannie szukamy nowych rozwiązań by poprawić jakość naszego życia. Przede wszystkim nasz wygląd i zdrowie. Medycyna sportowa czy estetyczna stale się rozwijają, proponując tym samym coraz to nowsze i wymyślniejsze rozwiązania. Jednak ostatnimi czasy specjaliści starają się znaleźć jak najmniej inwazyjne metody, które w dodatku byłyby naturalne i nie powodowały efektów ubocznych. Naukowcy skupili się na ludzkim organizmie, szukając w nim nowych rozwiązań, bo w końcu, to właśnie ludzkie ciało jest najbardziej złożoną i innowacyjną rzeczą, którą posiadamy. Tak właśnie odkryli zalety naszego osocza.

Czym jest osocze bogatopłytkowe i jakie są jego korzyści?

Osocze to płynna, niekomórkowa część krwi, która stanowi w przybliżeniu ok. 55% jej całkowitej objętości. Zawieszone w osoczu składniki komórkowe tworzą pozostałe 45%. Osocze zawiera między innymi wodę, białka, lipoproteiny i witaminy z grupy A, D, E, K. Osocze bogatopłytkowe (ang. skrót PRP) jest koncentratem płytek krwi w niewielkiej ilości osocza, dodatkowo zawiera także białkowe czynniki wzrostu, co sprawia, że ma intensywniejsze właściwości regeneracyjne. Pobiera się je z krwi obwodowej człowieka i uzyskuje się, poprzez odwirowanie próbek krwi. Największą korzyścią osocza jest to, że nie może nas uczulić, gdyż jest to składnik naszej krwi, nie zawiera także żadnych sztucznych dodatków. Dlatego jest to szczególnie polecane dla osób ze skłonnością do alergii. PRP jest także łatwo dostępne i nie potrzeba bardzo wyspecjalizowanego sprzętu by go szybko pozyskać. Dlatego koszty, w porównaniu do innych zabiegów są dużo niższe. Ceny pojedynczego zabiegu zaczynają się już od 300 złotych. W dodatku nie wymagają one rekonwalescencji, a efekt widać już nawet po kilku dniach!

Do czego stosowane jest osocze bogatopłytkowe?

Osocze bogate w czynniki wzrostu występuje w całym naszym organizmie. Kiedy je aktywujemy dochodzi do przyspieszonego procesu regeneracji na poziomie komórkowym, prowadzi to do wytworzenia elastyny i kolagenu, co jest kluczowe w medycynie estetycznej, chirurgii rekonstrukcyjnej, dermatologii i ortopedii. Osocze sprawdza się także w przypadku przeszczepów, gdzie wspomaga proces gojenia i zmniejsza szanse na odrzucenie tkanek. PRP używa się także w okulistyce, gdzie wspomaga leczenie owrzodzeń rogówki oraz w chirurgii szczękowo-twarzowej, w której doceniany jest za bezpieczeństwo i działanie przeciwzapalne. Co ciekawe, PRP znalazło także zastosowanie w weterynarii przy chorobach ortopedycznych.

Najpopularniejszymi zabiegami w medycynie estetycznej wykonywanymi z uzyciem osocza jest mezoterapia skóry głowy, która pomaga w walce z wypadaniem włosów stymulując cebulki do odbudowy oraz mezoterapia twarzy zwana popularnie “wampirzym liftingiem”. Sprawia ona, że skóra staje się wzmocniona, sprężysta, wygładzona oraz rozświetlona. Dzieje się tak, ponieważ w miejscu wkłucia, czyli w miejscu, gdzie komórki zostają zniszczone, w sposób naturalny gromadzą się płytki krwi, które mają za zadanie zamknąć przerwy w naturalnej barierze ochronnej jaką jest skóra. Wysokie stężenie płytek krwi podanych dokładnie w okolicy uszkodzenia powoduje, że procesy regeneracji przyspieszają i stają się wielokrotnie bardziej efektywne. Mezoterapia polecana jest, już przy pierwszych objawach starzenia się skóry, zapobiega to powstawaniu głębokich zmian i pozwala uniknąć w przyszłości inwazyjnych zabiegów – możemy śmiało powiedzieć tutaj o profilaktyce przeciw starzeniu.

W medycynie sportowej PRP stosuje się najczęściej w tendinopatii, uszkodzeniach więzadłowych, zapaleniach ścięgna Achillesa, skróceniach i uszkodzeniach chrząstki oraz w deformacjach kości. W tym przypadku, w pierwszej kolejności kuracja osoczem ma przynieść efekt przeciwbólowy. Sportowcy już od kilku lat z powodzeniem korzystają z regenerującego działania PRP.

Kuracja osoczem przez ostatnie kilka lat znalazła wiele zastosowań w różnych dziedzinach medycyny. Doceniają je specjaliści, chorzy, sportowcy oraz ludzie dbający o urodę. Może warto do nich dołączyć i przekonać się na własnej skórze?

Anna Robaszewska